165.
Oficjalnie ogłaszam wrzesień najbardziej pechowym miesiącem w tym roku! Można powiedzieć, że w ciągu 2 tygodni zawaliło mi się wszystko. Najbardziej ubolewam nad odejściem mojej 10 letniej Pysi.. Tak pusto w domu bez tego króliczka. Przez uczelnie zostałam zmuszona zmienić kierunek.. I już nie studiuje italianistyki tylko iberystykę.. Przez całe wakacje uczyłam się włoskiego a idę studiować hiszpański.. Potem mały problem z moim samochodem oraz wiele innych kłopotów.. Czasami się zastanawiam ile mogę jeszcze znieść? Przez te wszystkie problemy się rozchorowałam.. MAAAAASAKRA.. A Wy jak radzicie sobie kiedy myślicie, że wszystko się Wam wali w życiu? Jakieś porady na poprawę humoru ? :D
Wszystkim Michalinom oraz Michałom życzę dzisiaj wszystkiego najlepszego z okazji imienin :D !