309.

''Nie zepsuj sobie dzisiaj dobrego dnia myśląc o wczorajszym kiepskim dniu''.

Ładnie mówiąc powoli ''nie ogarniam'' wszystkich aktualizacji w aplikacjach. Instagram nagle jest snapchatem? Jeszcze z tej funkcji nie korzystałam także do końca nie powinnam się wypowiadać na ten temat. Z tego co wiem to zdania są podzielone. Jedni mówią, że super bo wszytko w jednym miejscu a inni, że to zwykłe kopiowanie pomysłu innej aplikacji. Ja chyba jestem z tymi drugimi. Prawdopodobnie instagram zauważył siłę snapchata i zaczął się bać. Tak to przynajmniej odbieram. Myślę, że nie tylko ja się zgubiłam w tych aplikacjach i powoli nie starcza mi czasu na oglądanie wszystkiego czego bym chciała. Już nie wiem kto gdzie nagrywa i na jakiej aplikacji warto się skupić... 

Całe szczęście moje dwie ulubione aplikacje poświęcone modzie jak na razie nie wprowadzają takich drastycznych aktualizacji! Mowa oczywiście o aplikacji lookbook i Clotify 2.0 . O aplikacji lookbook pewnie większość z Was słyszała. O wirtualnej szafie Clotify już pisałam w poście  299. Jest to świetna aplikacja do wyszukiwania inspiracji na codzienne stylizacje. Posiada ona coś czego nie ma lookbook czyli możemy dokładnie obejrzeć szafę osoby która nas interesuje. Clotify służy mi przede wszystkim do zapisywania ubrań które mi się podobają. Wybierając się na zakupy zawszę sprawdzam moją wirtualną szafę na Clotify aby przypomnieć sobie jakie rzeczy ostatnio wpadły mi w oko :) Zapraszam Was do pobierania tej aplikacji i oczywiście nie zapomnijcie mnie zaobserwować @MichalinaRyznar ! :) 

Fot. Oliwia Wójkowska 

Wianek - Zrobiłam sama! Już niedługo na blogu pojawi się mała instrukcja jak go zrobić :) .

Sukienka - Wygrzebałam w szafie mojej mamy czyli kolejny prawdziwy vintage.

Torebka - Michael Kors

Buty - Tommy Hilfiger 

Bransoletki na lewej ręce - Sinsay 

Bransoletka na prawej ręce - I am