330.
''Aby zdobyć wielkości, człowiek musi tworzyć, a nie odtwarzać''
Czasami mam taki okres w blogowaniu, że nie potrafię pisać. Każde słowo które przeleję na ''kartki'' bloga wydaje mi się totalną bzdurą. Już od bardzo dawna nie napisałam żadnego tekstu z którego byłabym zadowolona i który chciałabym Wam pokazać. Nie wiem czym to jest spowodowane. Obawiam się, że moje szczęście i kreatywność nie idzie w parze z sensownym pisaniem... W tak trudnych momentach dla mojego pióra przypominam sobie o tym, że kiedyś chciałam zostać dziennikarką (było to niedawno) i zastanawiam się jak moje życie zawodowe by wyglądało w takim momencie. Zapewne skończyłabym pisać ambitne artykuły i musiała zacząć pisać coś w stylu ''Nie śpię bo trzymam kredens...'' , bo przecież z czegoś trzeba żyć. Po tych kilku tygodniach a nawet miesiącach bez pisania mogę śmiało powiedzieć, że ze wszystkiego można wyjść z wprawy. Jak ktoś przestaje ćwiczyć na siłowni i zaczyna jeść niezdrowe rzeczy to jego efekty szybko uciekają w las, prawda? Tak samo jest z pisaniem. Jeśli nagle przestaje pisać to z dnia na dzień jest mi coraz trudniej wrócić do tego. Najlepszym przykładem na to co najtrudniej mi się w życiu zaczyna jest nauka i dieta. Zaczynam i zaraz kończę (szybciej naukę kończę niż dietę). Teraz do tych dwóch rzeczy doszło pisanie. Mam nadzieję, że ten wpis będzie oznaczał mój powrót z wakacji od pisania :)
Fot. Ola Górecka
Ramoneska - H&M
Sweter - Second Hand
Spodnie - ZARA
Torebka - PaulinaSchaedel
też czasem tak mam, że nie mam pojęcia co pisać.. :) piękna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńAlicja Szpunar-Chyćko:) Witam ! Masz rację, że jak się czegoś długo nie robi człowiek wychodzi z wprawy. Mnie też najszybciej "przechodzi" systematyczność w stosowaniu diety, w odchudzaniu się:))) Pięknie wyglądasz w tej stylizacji, od Ciebie emanuje taka radość życia ! Naprawdę - nie słodzę Ci! A co do pisania to jest normalne że wena twórcza nie zawsze "jest pod ręką", tak mają nawet najwięksi pisarze. Trafiłam tutaj do Ciebie, na fanpage i bloga , dzisiaj i już mi się spodobało u Ciebie. Jesteś konkretna, piszesz "treściwie" i tak bezpośrednio. A wiem , co mówię, bo niegdyś, w liceum, byłam wzorową polonistką, nawet mam za sobą olimpiady z języka polskiego, oraz pisanie wypracowań , nawet na zamówienie :))) Rob to co kochasz :) Pozwolisz, że zostanę u Ciebie i z przyjemnością będę czytała o tym co piszesz. I uśmiechaj się zawsze, pamiętaj - masz piękny uśmiech , który otwiera "serca innym":) Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze:)
OdpowiedzUsuńCzytam po raz kolejny ten komentarz i za kazdym razem usmich nie znika mi z twarzy!! Dziekuje! Ciesze sie, ze ktos docenia moje telsty bo przez cale zycie w szkole slyszalam jak bardzo jestem beznadziejna... Mam nadzieje, ze zostaniesz tutaj na dluzej i bedziesz odwiedzac mojego bloga! Jeszcze raz dziekuje za tak pozytywny komentarz! To dla mnie duza dawka motywacji ;*
UsuńJa zawsze miałam kiepsko pióro i u mnie chyba się to nie zmieni :) Ładnie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńBeznadziejna to ja jestem ,znowu nie schudlam !!! Joannna
OdpowiedzUsuń