199.

''Nie należy spatałaszyć szans, które dostaliśmy do rąk'' - 

Aleksander Kamiński - Kamienie na szaniec.

Do lektur podchodziłam niechętnie. Kiedy z góry zakłada się, że mam coś zrobić, cała przyjemność gdzieś znika. Podejrzewam, że nie tylko ja mam taki problem. Codzienna jazda ulicami Warszawy nakłoniła mnie do przeczytania książki Aleksandra Kamińskiego ''Kamienie na szaniec''. Owszem czytałam już ją w gimnazjum ale nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Jednak to prawda, że do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć. Lektura tak mnie wciągnęła, że towarzyszyła mi wszędzie. Przyznaje się bez bicia, że z tej książki dowiedziałam się więcej niż z lekcji historii. Mój pogląd na różne miejsca w Warszawie bardzo się zmienił. Również nastawienie do starszych ludzi. Bo to przecież oni pisali tą niezwykłą historie. Pod koniec książki obiecałam sobie, że odwiedzę wszystkie miejsca o których Aleksander Kamiński wspominał. 

           

Muszę przyznać, że jestem w szoku jak bardzo książka może człowieka zainspirować. Dopiero podczas czytania ''Kamieni na szaniec'' uświadomiłam sobie co tak naprawdę znaczy dla mnie słowo ''inspiracja''. Zdjęcia, stylizacja, miejsce do sesji oraz tekst powstał dzięki tej książce. Podczas czytania towarzyszyło mi ogromne wzruszenie, duma oraz głowa pełna pomysłów. Dla jednych może to wydawać się dziwne, że książka potrafi tak zainspirować i to akurat w takiej dziedzinie jak zdjęcia.

Fot. Iza Urbaniak

Sukienka - MOHITO