187.


''Nie ufam ludziom którzy nie lubią zwierząt lub słodyczy.''
W wieku 6 lat dostałam swoje pierwsze zwierzątko. Był to piękny, mały, rudy króliczek i nazwałam go (bardzo ambitnie) Pingwin. Kolejny uszatek nazywał się Tysia. Była ze mną przez całe 4 lata. Natomiast moje serce skradła Pysia (do imion zawsze miałam głowę!). Kicała u mnie przez 10 lat i niestety odeszła.. To był chyba jeden z najgorszych momentów w moim życiu. Minęło już pół roku a ja nadal tęsknie.. Jednak moje przyzwyczajenie do zwierzaka w domu było silniejsze ode mnie, Wraz z przeprowadzką do Warszawy postanowiłam, że ponownie będę miała królika. Osoby śledzące mnie na FACEBOOK'u miały okazję poznać już mojego nowego pupila Carmen. Jest to urocza samiczka, która ma ogromną ilość energii w sobie. Jest idealną współlokatorką oraz towarzyszką na wieczory. Niestety już dwa razy przez moją nieuwagę zjadła mi pracę na studia. Ma wiele cech z kota. Jest ciekawska i uwielbia wskakiwać tam gdzie nie powinna. Carmen swoją obecnością wniosła wiele radości do mojego pokoju. Jeśli zastanawiacie się nad posiadaniem zwierzaka to jestem najlepszym tego przykładem, że da się pogodzić opiekę, naukę i pasję. Pamiętajcie tylko, że jest to decyzja czasami nawet na lata :) 









Fot. Iza Urbaniak 

Bluzka - Maciej Sieradzky - Dzky.
Spodenki - H&M

23 komentarze:

  1. Och, za rok jeśli będę wynajmować własne mieszkanie, planuję przygarnąć kota, o którym marzę od dawna. :D

    (Jak tam, pamiętasz jeszcze o mnie? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super! Przygarnij ze schroniksa tam jest milion pieknych kociackow!
      Ps. Tak pamietam pamietam <3 odezwe sie do Ciebie jak bede znowu w Koninie bo teraz milion spraw mi wypadlo :(

      Usuń
  2. bluzka<3 -> oddawaj :)

    _________________________
    fashion stylish styling of sale
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka piękna i słodkie imię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczy ten twój króliczek :) Świetnie razem wyglądacie ;D Ja posiadam kota którego nazwałam Behemot... Znalazłam go pół roku temu i pomimo, że niejednokrotnie budził mnie już przykładowo o 4 nad ranem w nadziei, że dostanie coś do jedzenia i pogryzł mi kilka par słuchawek, to już nie wyobrażam sobie dni bez niego ;) To jakiś urok osobisty zwierząt, że nawet jak wgryzają ci się w rękę lub niszczą twój zeszyt to i tak ślicznie wyglądają i aż ma się ochotę wytulić je na śmierć xD
    Bardzo ładne zdjęcia ^ ^
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ;) jak ja to mowie " kazdy ma swoje za uszami nawet zwierzeta " :)

      Usuń
  5. pieknie wyglądasz :)
    mogę prosić o klikanie w link do płaszcza w nowym poście ?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj,Oj ,Oj milusinska,super bluzka a wlasciwie jej projektant.

    OdpowiedzUsuń
  7. ślicznie wyglądasz :)
    i jaki uroczy króliczek ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Duzo masz ciuchow od projektantow? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam wielu ale owszem kilka mam :)

      Usuń
    2. Od jakich i co?

      Usuń
    3. Robert Kupisz - koszulka
      Maciej Sieradzky - koszulka
      i mozliwe, ze cos jeszcze ale nie pamietam teraz :p

      Usuń
  9. Jest śliczna! My już od lat odwlekamy zakup psa, bo boimy się go zostawiać na tyle godzin samego w domu... :( Nie dość że może się coś stać, to jeszcze będzie samotny i smutny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydownie odradzam kupowanie psa! W schronisku czeka mega wiele psiakow na domu ktory go pokocha. One zniosa czekanie na swojego wlasciciela w domu. Przyzwyczajone sa do zazwyczaj zlych warunkow jakie maja w schroniskach. Takze nie kupuj tylko adoptuj! Bedziesz mogla pomoc zwierzakowi i uszczesliwic przy okazji siebie i innych :)

      Usuń
  10. Ja teraz już nie mam zwierzątka. :/
    mój blog- KLIK

    OdpowiedzUsuń
  11. Zrobisz post o sobie i o Kamilu? Jak radzicie sobie w Warszawie i jak dajecie rade mieszkac razem. Jak poznaliscie sie itd? Bo wydajecie mi sie, ze bardzo sie kochacie a jestem ciekawa Waszego zwiazku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D nie takiego posta nie zrobie. Radzimy sobie dobrze i fakt bardzo sie kochamy :) ale nie widze potrzeby pisania takich rzeczy i wszystkiego co jest miedzy nami. To nasza prywatna sprawa :)
      Xx

      Usuń
  12. sliczny ten Twoj kroliczek. tez mialysmy kroliczki jezcze w domu rodzinnym. po slubie mialam swinki morskie jednak zdecydowalam sie je oddac kolezance ktora marzyla o jakims zwierzaku. Mialam wyrzuty sumienia bo swinki byy caly dzien same a my zesto wyjezdzalismy i musialam je oddawac komus z rodziny. ciesze sie ze teraz swinka jest dobrze, bo pracujemy razem z kolezanka i wiem ze stworzyla im super domek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwazniejsze jest to, ze teraz zwierzak ma dobrze :) swinki morkskie sa super! :)

      Usuń
  13. Ja mam kota ale do milusinskich nie nalezy i jak to kot ''lazi swoimi drogami''Magda z Gdanska

    OdpowiedzUsuń
  14. ale słodziutki króliczek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :)

Copyright © 2016 In Concrete Jungle , Blogger